Wymaga to specjalnego sterownika, który będzie sobie umiał poradzić z odpowiednim dozowaniem tych surowców.
Kotły na węgiel przez wiele lat były najpopularniejszymi urządzeniami wykorzystywanymi przy ogrzewaniu budowli. Poza ceną surowca, jak i samego kotła ciężko się doszukiwać jakichkolwiek zalet tychże urządzeń. Trzeba poświęcić dla nich przede wszystkim odrębne pomieszczenie ze względu na to, iż całe pomieszczenie zostanie pokryte pyłem węglowym. Konieczne jest również odrębne pomieszczenie na węgiel, które będzie się znajdować w małej odległości ze względu na trudny transport surowca. Kolejnym mankamentem kotłów na węgiel jest ciągłe dozorowanie jego stanu oraz częste uzupełnianie paliwa. Jest to dość brudna praca, która wymaga w dodatku pewnej wprawy przy rozpalaniu oraz optymalizowaniu pracy kotła. W standardowych kotłach paliwo należy uzupełniać co parę godzin, co oznacza konieczność wstawania w nocy. Trzeba też pamiętać o częstym pozbywaniu się popiołu, który powstaje w bardzo dużych ilościach. Kolejnym z mankamentów jest zanieczyszczenie środowiska oraz prawo antysmogowe, które jest odzwierciedleniem norm unijnych. Od 2018 roku w bardzo wielu województwach nie będzie można korzystać już z tradycyjnych kotłów na węgiel kamienny, które stają się przeszłością. Kotły na węgiel nie są przystosowane do wielu nowoczesnych rozwiązań np. ogrzewania podłogowego. Takie kotły podgrzewają wodę do temperatury 80-90 stopni, dlatego nadają się jedynie do instalacji z tradycyjnymi grzejnikami.
Ze względu na opisane powyżej zalety, rozwiązania oparte o biomasę powinny być naszą przyszłością. Związane jest to także z unormowaniami unijnymi, bowiem wraz z następnymi latami będą postępować programy, które mają wygaszać gospodarstwa używające kotłów przeznaczonych na inne paliwa. Ponadto, jeżeli zdecydujemy się na używanie wysokiej jakości biomasy do palenia w kotłach, nie będą w nich powstawały spieki, co znacznie podwyższy kulturę pracy urządzeń grzewczych.